„BULEKINO”, to nowe dziecko Sulęcińskiego Ośrodka Kultury, a konkretnie klubu „u Bulka”. W czasie dzisiejszej premiery klubowego kina wyświetlono dwa filmy. Pierwszy to „Kołysanka” Juliusza Machulskiego, polska czarna komedia w gwiazdorskiej obsadzie. Drugim filmem był „Czwarty stopień” z Millą Jovovich w głównej roli. Zdziwiła mnie mała frekwencja. Dużo się nasłuchałem i naczytałem w internecie o likwidacji kina w Sulęcinie. Wydawało się, że skoro kino ma tylu fanów, to klub będzie pękać w szwach. Nic z tego, pomimo darmowego wstępu było zupełnie odwrotnie. Skojarzyło mi się to z likwidacją połączeń kolejowych. Po wielkim szumie medialnym, protestach i skargach, zaczął jeździć szynobus. Na koniec w zasadzie sam. Tutaj podobnie. Darmowy wstęp, bar pod ręką, dwa wyświetlane filmy, świetna atmosfera i kinomanów jak na lekarstwo. O co w tym wszystkim chodzi? O szum dla samego szumu? Może się jednak mylę i przy następnej projekcji kinowej będzie pełna sala. Wtedy dopiero uwierzę tym, którzy stają w obronie kina.
Madman